Religia żydowska

Jądrem całej kwestyi żydowskiej, punktem węzłowym, do którego się zbiegają wszystkie szczegółowe pytania, jest niewątpliwie religia, jest to powszechnie wiadome a jednak zwykle zgoła niedocenione. Pod względem wyznania dzielą się żydzi na: postępowych, starych ortodoksów i chasydów. Ogromna większość Żydów, co najmniej 9/10 należy do tych ostatnich. Sekta ta, rozpowszechniona dopiero około końca XVIII w. zrytualizowała życie codzienne każdego żyda, nakładając mu tyle modlitw i praktyk pobożnych, że życie >>pobożnego<< żyda da się porównać z życiem zakonników katolickich najsurowszych reguł, ale je może nawet przewyższa ilością reguł i formuł. Zwykle mówi się o 613 przepisach, czyli o 248 nakazach, gdyż wedle żydów tyle różnych członków ma ludzkie ciało, oraz o 365 zakazach, albowiem tyle dni ma rok słoneczny, ale w rzeczywistości przepisów tych jest daleko więcej. Zachowanie choćby części tych przepisów pochłania masę czasu i krępuje działalność gospodarczą. Chasydyzm zachowuje się wrogo do wszelkiej oświaty, poza talmudyczną, do wszelkich szkół poza hederowemi, szerzy wiarę w przyjście Mesyasza, który ma dopiero wybawić Izrael z nędzy, rozwija kult cadyków-cudotwórców. Brak >>pobożności<< surowe ściąga potępienie, prześladowanie i klątwę (chejrem), które są zdolne zniszczyć przeciętnego żyda. Pewna część chasydów należy do tej sekty, to jest stosuje jej zasady w życiu, ulegając presji większości. Postępowi tworzą liczne grupy tylko po większych miastach, tudzież w samym zachodnim kącie Galicyi; należy do nich obok inteligencyi także znaczna część rzemieślników i robotników. Starzy >>polscy<< żydzi są prawie w zaniku, na tem pośredniem stanowisku stoją zwykle inteligenci, rządzący po zborach (kahałach).

Nazywanie religii naszych Żydów „mozaizmem”, a żydów ludźmi „wyznania mojżeszowego” albo „starozakonnemi” jest właściwie błędne. Nazwy te stosowały by się słusznie do Samarytanów i Karaitów, istotnych czcicieli Starego Testamentu i nie posiadających żadnych innych ksiąg świętych. Chrystianizm, zachowując cześć dla Starego Zakonu, oparł się na Nowym, żydzi zaś, zachowując również cześć dla Starego Testamentu, oparli się na Talmudzie. Z wyjątkiem nielicznych postępowców i żydowskich masonów, szanują żydzi Talmud zarówno z biblią za Boskie objawienie. „Słowa ustnego podania (spisane w Talmudzie) płacą tyle, jak słowa biblii”. „Kto się zajmuje Pismem, ten ma coś, ale nic szczególnego; ale gdy Miszną, jest to coś i otrzymuje się za to nagrodę”. Wonniejsze są słowa pisarzy Talmudu od słów zakonu dla tego „grzechy przeciw Talmudowi cięższe są, jak grzechy przeciw biblii”. Tak sam siebie uwielbia Talmud, lecz podobnie uczą najwięksi rabini żydowscy. Dzień jest podzielony na 12 godzin; w pierwszych trzech siedzi Bóg i ćwiczy się w zakonie; w drugich trzech godzinach sądzi; w ostatnich trzech siedzi i bawi się z Lewiathanem, królem ryb; w nocy zaś, powiada Menachem, ćwiczy się Bóg w Talmudzie.

Karaici czyli Karaimy mieli podług podania niegdyś z Tatarami, pod imieniem żydów tureckich, do Galicyi przybyć, osiadłszy w Haliczu i Kukizowie. Ze względu prastarych obyczajów i sposobu życia są zupełnie podobni Tatarom, z ich wyznania religijnego zaś są żydami, którzy zakon Mojżesza w pierwotnej prostocie zachowali, dla tego dziećmi prawdziwego pisma się zowią. Talmud z jego tradycyami zarzucając, są u żydów talmudzistów w pogardzie. Jeszcze w IV. wieku odrzuciła jedna część żydów władzę Talmudu, która to różnica zdań, w VIII. wieku do zupełnego odłączenia się tej sekty przyprowadziła. Sekta starego prawa czyli Karaimów została zawsze małą, i nie wynosi więcej jak kilka tysięcy familij. Tak jak w zdaniu religijnym, tak i w sposobie życia różnią się od innych żydów. Ich ubiór i mowa jest tutejszych krajowców; postrzygają sobie głowę, i tylko broda odznacza ich. Są spokojni, ochędóżni i pracowici. Utrzymują się z rolnictwa i kupiectwa. Ze zwyczajów ich niewiele posiadamy wiadomości. Karaita wystrzega się współbrata widzieć umierającego, albowiem mieni się tym być skalany, z czego tylko przez kąpiel rzeczną może być oczyszczony. Potrzeba tego oczyszczenia sprawia, że Karaita swego najbliższego w ostatniej potrzebie z płaczem opuszcza, a wyszukawszy żyda talmudzisty, za zapłatę mu go na posługę przydaje. Po pogrzebaniu zmarłego czyści się izba, w której chory leżał tak dalece, że nawet ściany się oskrobują i na nowo bielą. Zaślubiny różnią się też od żydowskich zupełnie: gdy u Żydów zaślubiny w bardzo młodym wieku się odbywają, to u Karaitów tylko w dojrzałym, u mężczyzn około 30. u dziewcząt zaś koło 20. roku są pozwolone. Wesele a właściwie ślub odprawia Karaita bez wszelkiej okazałości i ceremonii, w porannej godzinie, przy którym się tylko najbliżsi krewni i najsędziwsi z gminy znajdują. W ich przytomności przyklękają młodzi, a nowożeniec mówi słowa: „Boże i Panie! Ja N. mam nadzieję, że moja oblubienica N. będzie dobrą i poczciwą, a twojej łaski godną żoną”. Na co mu najsędziwszy z gminy uroczyście odpowiada: „Takiemi powinniście być oboje, i wiernie aż do śmierci wytrwać, a wtedy staniecie się opieki i łaski Najwyższego godni”.

 

Are you looking for the best website template for your web project? Look no further as you are already in the right place! In our website templates section you will find tons of beautiful designs - for any kind of business and of any style. You are in a unique place - join us today BIGtheme NET
O Galicyi i Lodomeryi
Żydzi
Religia żydowska
Obyczaje żydowskie
Polacy i Rusini
Żywioł ludowy
Podhalanie
Krakowiacy
Mazury
Łemki
Bojki
Huculi
Podolcy

 

Skontaktuj się z nami

Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju "Młody Mołodycz"
Mołodycz 35, 37-523 Mołodycz

E-mail:          poczta@molodycz.pl
Telefon:        +48 793 577 794